Forum Duszpasterstwo Powołań - Bracia Mniejsi Kapucyni - Kraków Strona Główna Duszpasterstwo Powołań - Bracia Mniejsi Kapucyni - Kraków
forum wymiany myśli
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Orędzia Pokoju i Miłości "Prawdziwe życie w Bogu"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Duszpasterstwo Powołań - Bracia Mniejsi Kapucyni - Kraków Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
admino
Administrator



Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 0:16, 14 Gru 2006    Temat postu: Przesłania Vassuli

Amor! Serdecznie witamy Cię na stronie i łączymy sie z Tobą w szukaniu Bożej Miłości. Jednak kwestia objawień p. Vasuli Ryden jest tematem, delikatnie mówiąc "wątpliwym". Zresztą przedstawiam dwa artykuły.

Vasula Ryden - nota Kongregacji Nauki Wiary

Wielu biskupów, kapłanów, zakonników, zakonnic i wiernych świeckich zwraca się do Kongregacji z prośbą o miarodajną ocenę działalności pani Vassuli Ryden, wyznania greckoprawosławnego, zamieszkałej w Szwajcarii, która posługując się żywym słowem oraz pismem, rozpowszechnia w środowiskach katolickich całego świata orędzia przypisywane rzekomym niebiańskim objawieniom.

Uważna i spokojna analiza całej sprawy, dokonana przez Kongregację w celu "zbadania duchów, czy są z Boga" (Por. l J 4,l), ujawniła - obok aspektów pozytywnych - także cały zespół elementów o zasadniczym znaczeniu, które w świetle doktryny katolickiej należy ocenić negatywnie.

Trzeba nie tylko zwrócić uwagę na podejrzany charakter zewnętrznych form, w jakich dokonują się owe rzekome objawienia, ale także podkreślić zawarte w nich pewne błędy doktrynalne.

Mówią one między innymi o Osobach Trójcy Świętej, posługując się tak niejasnym językiem, że prowadzi to do pomieszania właściwych imion i funkcji Boskich Osób. Rzekome objawienia obwieszczają, że wkrótce w Kościele zapanuje Antychryst. W duchu milenarystycznym zapowiadają decydującą i chwalebną interwencję Boga, który ma jakoby ustanowić na ziemi, jeszcze przed ostatecznym przyjściem Chrystusa, erę pokoju i powszechnego dobrobytu. Przewidują też bliskie już powstanie Kościoła, który miałby być swego rodzaju wspólnotą pan chrześcijańską, co jest niezgodne z doktryną katolicką.

Fakt, że wymienione wyżej błędy nie pojawiają się w późniejszych pismach Vassuli Ryden, jest znakiem, że rzekome "niebiańskie objawienia" są jedynie owocem prywatnych przemyśleń.

Ponadto pani Ryden, przystępując systematycznie do sakramentów Kościoła katolickiego - choć jest wyznania greckoprawosławnego - budzi niemałe zdziwienie w wielu środowiskach Kościoła katolickiego i sprawia wrażenie, jakoby stawiała się ponad wszelką jurysdykcją kościelną i normą kanoniczną, a przez to stwarza ekumeniczny nieład, który drażni wielu zwierzchników, kapłanów i wiernych jej własnego Kościoła, jako że łamie ona w ten sposób jego dyscyplinę.

Zważywszy na to, że mimo pewnych aspektów pozytywnych ogólny rezultat działalności Vassuli Ryden jest negatywny, Kongregacja wzywa biskupów, aby należycie pouczyli swoich wiernych oraz by na terenie swoich diecezji nie dopuszczali do rozpowszechniania jej idei. Apeluje także do wszystkich wiernych, aby nie uznawali pism i wypowiedzi pani Vassuli Ryden za nadprzyrodzone oraz by zachowali czystość wiary, którą Chrystus powierzył Kościołowi.

Watykan, 6 października 1995 r. (L'Osservatore Romano, wyd. pol., 1/1996, s. 66)


Odwieczne przeczucia i niebezpieczne objawienia
O. dr Aleksander Posacki SJ
Vassulę Ryden oraz Williama Kamma łączy bardzo wiele. Obydwoje czuje się jakby poza, a nawet ponad, prawem kościelnym.

Vassula omija przepisy kanoniczne, prorokując ponadto ujednolicenie liturgicznego kalendarza Kościołów Wschodu i Zachodu (co byłoby nie tylko niebezpieczne, ale nawet niewskazane), podczas gdy tego rodzaju panchrystianizm gorszy obydwa Kościoły. Kamm natomiast twierdzi, że będzie jakimś cudem - poza prawną sukcesją i procedurą obowiązującą w Kościele - nowym papieżem, który wstąpi na tron po męczeństwie Jana Pawła II, będąc zarazem papieżem ostatnim.

Owe wątki czasów ostatecznych, wątki katastroficzne, eschatologiczne czy apokaliptyczne łączą objawienia Kamma i Vassuli.

Obydwoje mówią też o nowym Kościele, który odrodzi się po wielkich cierpieniach i bliskim upadku (na który rzekomo zasłużył z powodu swoich grzechów, szczególnie grzechów hierarchii, Rzymu, Watykanu). To także dlatego - już teraz obydwoje czują się ponad prawem kościelnym, ponad Kościołem.

Wśród tych katastroficznych i milenarystycznych rewelacji (Vassula) padają konkretne daty (Kamm). Jest to błąd, gdyż wizje katastroficzno-apokaliptyczne są teoretycznie (teologicznie) możliwe, ale muszą być traktowane warunkowo, a nie zbyt konkretnie. Bóg zmienia decyzje, gdy człowiek się nawraca. Te przeczucia może nawet są dobre, ale niebezpieczne są właśnie owe konkretyzacje, obłędna krytyka hierarchii czy nawet obsesje antywatykańskie.

Kamm mówi o panowaniu antypapieża, Vassula o panowaniu antychrysta.

Potępienie przez hierarchię Kościoła tego rodzaju rewelacji uruchamia natychmiast gordyjski węzeł autointerpretacji - przecież Vassula/Kamm przewidzieli, że grzeszna hierarchia watykańska ich potępi.

O obsesji świadczy, iż niepodpisany osobiście przez kardynała Ratzingera dokument watykański na temat Vassuli uważa się za nieważny, nie znając procedur urzędu Kongregacji Nauki Wiary.

Tego rodzaju determinizm czy fatalizm w propagowaniu katastroficznych wizji przypomina działanie wielu sekt czy to typu biblijnego (protestanckiego), które wykrzykują o bliskim nadejściu Harmagedonu, czy też sekt typu orientalnego, które pomstują nad ludzkością twierdząc, iż żyjemy w czasie Kalijuga. W tych przeczuciach może być jakieś ziarno prawdy, lub przynajmniej tęsknota za odnowieniem ludzkości czy mistycznym renovatio (obecna w starożytnych milenarystycznych mitach wielu religii), gdzie upragniony koniec świata (złego świata) sprzężony był z ogromnym i całkiem szczerym pragnieniem nowego świata, świata lepszego, pozbawionego zła, kłamstwa i przemocy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
amor




Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:55, 14 Gru 2006    Temat postu:

Pokój tobie.

Dziękuję za serdeczne powitanie.

Teraz przejdę do odpowiedzi na twojego posta. Często cytuje się Notę, nie pisząc nic co się działo potem. A informacje te należy wiedzieć, jeśli chce się mówić o pozycji kościoła odnośnie tych orędzi.

Nota, którą przytoczyłeś nie jest najnowszym stanowiskiem kościoła. Wydana została ona 1995 r, kiedy objawienia były w toku,Nota nie potępiła objawienia ale wzywała do ostrożności. To, o czym Nota mówi to jest to, że wiele punktów nie zostało wyjaśnionych, katolicy powinni zachować ostrożność i z czujnością posługiwać się swoim duchem rozeznania.

Dlaczego nie może być mowy o potępieniu w tej Nocie? 1. Nota ta została wydana bez prowadzenia procesu z p. Vasulą Ryden ani bez wysłuchania jej wyjaśnień. Z punktu widzenia czysto prawnego nikt nie może zostać potępiony bez procesu i bez wcześniejszego wysłuchania osób, których to dotyczy. Tymczasem Vassuli nikt wtedy jeszcze nie wysłuchał... Dlatego ta Nota funkcjonuje jako ostrzeżenie. Nie może być inaczej przyjmowana, ze względów, o jakich wyżej mowa. 2) Innym argumentem jest fakt, że gdy została ona wydana objawienia się toczyły... to kolejnym powód, dla którego nie może być mowy o potępieniu. Jest to wbrew prawu.

Podsumowując: Nota ta została opublikowana z naruszeniem prawa. Po całym tym zajściu z tak niesłusznie wydana Notą wydaną wobec Vasuli, Kongregacja została zobowiązana sformułować dokument o Zasadach Badania Prawnowierności Nauki, przedstawić go Ojcu Świętemu, a następnie podać do publicznej wiadomości. I tak się stało. Miało to miejsce 29 czerwca 1997. W ten sposób dla członków Kongregacji została zamknięta możliwość publikowania w stosunku do kogokolwiek Not w takiej formie, jak miało to miejsce w przypadku Vassuli.

Następnie miał miejsce prowadzony, głęboki dialog, w którym p. Vassula dostarczyła stosownych wyjaśnień dotyczących swej sytuacji małżeńskiej jak i odnoszących się do pewnych trudności, które we wspomnianej Nocie były wysunięte pod adresem jej pism i jej uczestnictwa w sakramentach. 10 lipca 2004 r. został wydany przez kard. J.Ratzingera (czyli naszego obecnego papieża Benedykta XVI) oficjalny list do Przewodniczących Episkopatów, z którego wynika, ze stanowisko kościoła uległo zmianie, a wierni katolicy mają postępować zgodnie ze wskazaniami biskupów diecezjalnych.

Cytat:

KONGREGACJA NAUKI WIARY
00120 Watykan
Pałac Świętego Oficjum
Watykan, 10 lipca 2004
Prot. N. 54/92-19631
Eminencjo/Ekscelencjo,

Jak wam wiadomo, w roku 1995, Kongregacja opublikowała Notę na temat pism Pani Vassuli Ryden. Następnie miał miejsce, na jej prośbę, głęboki dialog. W wyniku tego dialogu, list Pani Ryden z dnia 4 kwietnia 2002 został następnie opublikowany w ostatnim tomie „Prawdziwego Życia w Bogu", w którym dostarczyła ona stosownych wyjaśnień dotyczących swej sytuacji małżeńskiej jak i odnoszących się do pewnych trudności, które we wspomnianej Nocie były wysunięte pod adresem jej pism i jej uczestnictwa w sakramentach (zob. Aneks).

Biorąc pod uwagę, że w waszym kraju rozszerzano pisma, o których tu mowa, Kongregacja uznała za stosowne poinformować was o tym, co podano wyżej. W odniesieniu do uczestnictwa w ekumenicznych grupach modlitewnych organizowanych przez Panią Ryden wierni Katolicy powinni postępować zgodnie ze wskazaniami biskupów diecezjalnych.

Komunikując wam powyższe, korzystam z okazji, aby przypomnieć o moich uczuciach najgłębszego szacunku.

Całkowicie oddany Eminencji/Ekscelencji
(podpis)
Joseph Kard. RATZINGER
Prefekt


Pragnę dodać, że list ten został skierowany właśnie do tych biskupów, którzy zgłaszali wątpliwości co do autentyczności tych objawień.

Co to oznacza?

1. Kościół nie potępia tych orędzi
2. Kościół nie zabrania czytania tych orędzi przez katolików. Dodatkowym potwierdzeniem tego jest fakt, że kard. Ratzinger polecił aby ten dialog, w których p. Vassula składa wyjaśnienia dołączać do publikowanych orędzi. Gdyby zabronił ich czytania katolikom, to dał by takiego polecenia.
3. Orędzia mogą być rozpowszechniane przez katolików. o tym też dodatkowo świadczy wypowiedź Ratzigera już w 1996 r. do grupy modlitewnej „Prawdziwego życia w Bogu” w Meksyku: „możecie nadal rozszerzać jej pisma, lecz zawsze z rozeznaniem, które jest konieczne...’» [link widoczny dla zalogowanych] Daje to jasność, że Nota z 1995 nie potępiła tych orędzi. Tak więc już rok później po wydaniu Noty Ratzinger pozwalał te orędzia rozpowszechniać, zanim wydał oficjalny list w 2004r, który w całości zacytowany jest wyżej.


Jeżeli chcesz, to możesz przeanalizować sobie całości Wyjaśnień z Kongregacją Nauki Wiary odnośnie Noty z 1995r. w PDF: [link widoczny dla zalogowanych]
Oraz wypowiedzi różnych teologów na ten temat: [link widoczny dla zalogowanych]


Natomiast, jeżeli chodzi o p. Williama Kamma, to stawianie go po tej samej stronie co Vassulę Ryden, jest jak mieszanie dobrego ziarna z ziarnem kąkoli, gdzie dobrym ziarnem są orędzia otrzymane przez p. Vassuli Ryden. Zresztą są bardzo ciekawe artykuły na ten temat, napisane przez ks. dr Michała Kaszowkiego(adiunkta Katedry Teologii Fundamentalnej i Dogmatycznej Wydziału teologii Uniwersytetu Śląskiego, oraz wykładowcę Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach ), w których wyjaśnia dlaczego Mały Kamyk, nie jest prawdziwym objawieniem. Dodam, że ks. Kaszowski uznaje za autentyczne orędzia „Prawdziwe życie w Bogu” i napisał wiele prac w obronie tych orędzi, odpowiadając na zarzuty wobec tych pism. Tutaj daje linka do jego artykułów, o tym jak rozpoznawać objawienia i dlaczego oława i mały kamyk są fałszywe:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Pozwolę sobie na koniec zacytować fragment z orędzi, w których Jezus zwraca się do pewnego kapłana:

Cytat:


8.01.87
– Panie Jezu, wypełniłam wolę księdza, przestałam pisać i otrzymywałam te cztery słowa przez kolejne cztery dni, po modlitwach. Przeszkodziłam Ci pisać, żeby być posłuszną kapłanowi. Chciałabym Cię zapytać, Panie, dlaczego, dlaczego do niego zwróciłeś się z tym pytaniem, skoro wiedziałeś, co on odpowie i jak wiele sprawi mi cierpienia?
(..)
“Kocham cię, Mój synu, zrozum, że próbując zatrzymać Vassulę, szkodzisz – nie chcąc tego – Mojemu Kościołowi. Ja jestem Panem Jezusem Chrystusem, którego kochasz. Wiem, że robisz to w dobrej wierze, ale Szaweł miał ją również, zanim przyszedłem mu powiedzieć, że to, co wydawało mu się sprawiedliwe, nie było słuszne, lecz jedynie prześladowało Mnie. Sądzisz, że charyzmat – jaki Ja, Jezus Chrystus, dałem Mojej córce – pochodzi od demona. Wierz Mi, Mój synu. Nie odczuwaj przerażenia, bowiem mówię ci ponownie, że Moją Wolą jest pouczanie Vassuli. Ona kwitnie teraz, a później jej owoce nakarmią wiele zagubionych dusz. Pewnego dnia zrozumiesz to, Mój synu. Ja, Jezus Chrystus, kocham cię.”




Niech Bóg nas błogosławi i otoczy Swoją opieką.
Ku chwale Chrystusa.
Amor


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Duszpasterstwo Powołań - Bracia Mniejsi Kapucyni - Kraków Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin