Duszpasterstwo Powołań - Bracia Mniejsi Kapucyni - Kraków

akera · Gość

Mam do Was bardzo ważne pytanie. Mianowicie, odbyłam niedawno pewną dyskusję z kolegą, który twierdzi, że jego zdaniem może istnieć człowiek, który w pełni świadomie (a więc nie narkoman, schizofremik itp.) będzie pragnął swojego... NIESZCZĘŚCIA. Zaskoczył mnie tym, bowiem ja sama myślę, że każdy tak naprawdę w życiu pragnie swego szczęścia, na różne sposoby dążąc do jego spełnienia - i na tym polega właściwie życie... Ostatecznie mam na myśli, iż każdy człowiek - w większym lub mniejszym stopniu - pragnie znaleźć się kiedyś w niebie i być po prostu SZCZĘŚLIWYM Razz

.
Pytanie do Was - czy uważacie, że istnieją ludzie, którzy w pełni świadomie pragną być nieszczęśliwi??? Jeśli tak - to jak Waszym zdaniem, w przyszłości, Bóg będzie mógł ich osądzić - jeżeli istniałby gdzieś katolik, który pragnąłby być nieszczęśliwym, to chyba robiłby wszystko, by pójść do piekła, czyż nie?;p
...... rozwiejcie moje wątpliwości....... please Rolling Eyes

......